Mazur sprawił ostre wciry MKS

2017-10-19 13:37:51(ost. akt: 2017-10-21 13:39:34)

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

Niedawni absolutni dominatorzy piłkarskiej klasy A, MKS Ruciane-Nida, ponieśli pierwszą porażkę w sezonie. I to nie byle jaką, bo 14 października Mazur Wydminy zwyczajnie rozstrzelał podopiecznych trenera Wojciecha Sieruty.
Niebiesko-biali wyruszyli na wydmińską murawę mocno zmotywowani i ze świadomością, że sobotnie spotkanie należało do tych z gatunku "za 6 punktów". Mazur, który obok MKS i Pojezierza Prostki od początku prezentował się jako drużyna ze ścisłej czołówki, był z pewnością najtrudniejszym dotychczasowym rywalem, z jakim Ruciane-Nida przyszło mierzyć się w rozgrywkach 2017/2018.
Konfrontacja rozpoczęła się dość spokojnie. Obie strony miały świadomość, że strata choćby jednej bramki - w innych starciach w zupełności do odrobienia - tym razem może okazać się pogrzebaniem szans na komplet punktów. Pierwsza połowa mijała w znacznej mierze dość zachowawczo. Jedynym, co mogło zwiastować jakiekolwiek problemy MKS, była żółta kartka otrzymana w 44. minucie przez Karola Hałaburdę.

Po wznowieniu warunki gry coraz wyraźniej narzucali gospodarze. Szybko przełożyło się to na tablicę wyników: w 50. minucie Mazur skutecznie rozegrał rzut rożny, otwierając rezultat spotkania. A później... A później Wydminy miały już tylko z górki. Kolejne bramki wpadały jedna za drugą: 52. minuta, 55. minuta, 70. minuta, 72. minuta, 80. minuta... Koszmar MKS pogłębiał się niemal z każdą kolejną akcją gospodarzy. Podopieczni trenera Wojciecha Sieruty otrząsnęli się dopiero w ostatnich sekundach. Niewiele przed tym, gdy arbiter dmuchnął w gwizdek po raz ostatni, honor Rucianego-Nidy uratował pięknym, celnym strzałem Kowalski.

Porażka zepchnęła MKS na 3. pozycję w tabeli. Mimo bolesnej wpadki, imponujący dorobek 20 punktów w dalszym ciągu utrzymuje niebiesko-białych w walce o fotel lidera. Drugie w zestawieniu Pojezierze Prostki cieszy się bowiem ledwie 2 "oczkami" więcej, Mazur Wydminy wyprzedza naszych natomiast już o 4 punkty.

Wszystko wskazuje jednak na to, że na roszady na podium nie trzeba będzie długo czekać. W najbliższy weekend wspomniani liderzy i wiceliderzy zmierzą się między sobą, a 21 października MKS gościć będzie u siebie 7. w tabeli piłkarzy Startu Kruklanki. Podopiecznym trenera Wojciecha Sieruty gorąco życzymy, by sprawdziło się przysłowie: "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta".

Bezlitosny Znicz

Najwyżej sklasyfikowana drużyna powiatu piskiego, Znicz Biała Piska, kontynuuje podbój IV ligi. Podopieczni trenera Ryszarda Borkowskiego zgodnie z oczekiwaniami ograli na wyjeździe Zatokę Braniewo (0:3), podtrzymując tym samym miano niepokonanych w sezonie 2017/2018 (w 10 spotkaniach odnotowali 8 zwycięstw i 2 remisy) oraz umacniając się na 1. miejscu w stawce. Kolejnym rywalem czerwono-zielonych będą Orlęta Reszel.

Niewiele radości dostarczyły natomiast kibicom nasi zawodnicy z "okręgówki". Mazur Pisz uległ u siebie (0:3) LKS Różnowo, natomiast Śniardwy Orzysz zremisowały na wyjeździe z SKS Szczytno (1:1). W kolejnych ligowych sprawdzianach drużyny zmierzą się odpowiednio z Vęgorią Węgorzewo i Czarnymi Olecko.

Ostatnia z seniorskich ekip powiatu, b-klasowa Fortuna Wygryny, przegrała (5:0) z Orłem Czerwonka i szykuje się do następnego - jeszcze trudniejszego - wyzwania. 21 października Wygryny zmierzą się przed własną publicznością z liderem - Tęczą II Biskupiec.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5